Rząd Wielkiej Brytanii zapowiedział wprowadzenie prawa, które zmusi cyberkorpy takie jak X czy Facebook do aktywnego zwalczania dezinformacji na swoich platformach. To reakcja na trwające od kilku dni zamieszki skrajnej prawicy do których zachęcano zwłaszcza na X gdzie powielano fejkowe informacje o tożsamości nożownika z Southport. W międzyczasie aresztowano wielu uczestników zamieszek, oraz niektóre osoby, które rozsiewały dezinformacje i zachęcały do rasistowskich ataków. Aresztowano m.in. Bernadette Spofforth, która jako jedna z pierwszych opublikowała na X fake newsa że sprawca był azylant, który dopiero co przybył do Wielkiej Brytanii. Co ciekawe pani Spofforth to businesswoman któr amieszka w chacie wartej milion funtów. To tak a propos popularnych na alt-lefcie teorii, że rasizm rozsiewa biedna klasa robotnicza, która boi się utraty pracy z powodu napływu migrantów.
Ja wolne media definiuję tak, że są one przede wszystkim niezależne od jakiegoś wielkiego podmiotu, przestrzegają zasady NPOV (dla niewtajemniczonych: neutral point of view), i piszą o tym co rzeczywiście dzieje się w danym miejscu na świecie. Poza tym, tak jak @Wyrak pisał - dziennikarzy obowiązują regulacje prawne nakazujące dochowania rzetelności (pod którą to, moim zdaniem, wlicza się również wcześniej wspomniane przestrzeganie NPOV, ale nie tylko). Za celowe rozdysponowanie fake newsów można pójść za kratki - swojego czasu na Węgrzech zapadł już taki wyrok.