Orlen rozesłał pracownikom stacji instrukcję, jak ukrywać przed klientami brak paliwa — wynika z opublikowanego na koncie tygodnika "Nie" maila, który trafił do pracowników stacji. Okazuje się, że koncern nakazuje wywieszanie informacji o awariach, gdyby były problemy z dostępnością paliw. Orlen potwierdził Business Insiderowi autentyczność maili.
To już nie kiełbasa wyborcza, tylko cały hotdog opakowany w ich popisowy styl robienia przekrętów na zasadzie “nie mamy pańskiego płaszcza i co nam pan zrobisz”.
Co więcej, jest to przygotowanie pola do następnego manewru po ew. przegranej w nadchodzących wyborach. Jeśli nie zdobyliby większości, to krótko po wyborach ceny szybują w górę i natychmiast podnosi się lament: opozycja doszła do władzy i od razu podrożało!
To już nie kiełbasa wyborcza, tylko cały hotdog opakowany w ich popisowy styl robienia przekrętów na zasadzie “nie mamy pańskiego płaszcza i co nam pan zrobisz”.
Co więcej, jest to przygotowanie pola do następnego manewru po ew. przegranej w nadchodzących wyborach. Jeśli nie zdobyliby większości, to krótko po wyborach ceny szybują w górę i natychmiast podnosi się lament: opozycja doszła do władzy i od razu podrożało!
To jest chyba nastawienie na to, że nie wygrają, bo jakby wygrali to co wtedy by zrobili? “Paliwo droższe, bo Tusk!”?