Legalna Aborcja: W prawie aborcyjnym chodzi tylko o jedno - o kontrolę.
Deregulacja – to słowo, które często pojawia się ostatnio w mediach, oczywiście w kontekście gospodarczym. My mamy postulat, aby deregulować aborcję!
Im mniej ograniczeń w dostępie – tym lepiej, bo aborcja powinna być dostępna zawsze wtedy, gdy jest potrzebna. Likwidacja barier w dostępie to zresztą jedno z najważniejszych zaleceń WHO.
Poza barierami trzeba wreszcie zlikwidować też kary przewidziane w kodeksie karnym dotyczące aborcji za zgodą kobiety. Brak kar za aborcję to większe bezpieczeństwo osoby w ciąży i jej bliskich.
Nie potrzebujemy listy zakazów, nakazów, wyjątków i warunków do spełnienia. Jedyna regulacja: aborcja ma być dostępna, bezpieczna, darmowa i lokalna.
Spytacie, czy tak się da? Owszem. Najlepsze prawo aborcyjne to po prostu biała kartka, czyli brak jakiejkolwiek ustawy. Dokładnie tak, jak nie ma ustaw o wyrywaniu ósemek, operacjach kardiologicznych czy nastawianiu złamanej nogi.
Aborcja powinna być traktowana jak każde inne świadczenie medyczne i wykonywana zgodnie z najnowszymi standardami i wiedzą naukową.
Jedyny kraj na świecie, który nie posiada ustawy aborcyjnej to Kanada. Da się? Da się!
Skoro nasi politycy i polityczki nie umieją się dogadać ws. regulacji aborcji, to może niech spróbują deregulacji?
[post od kolektywu Legalna Aborcja, wyniesione z insta: https://www.instagram.com/p/DGIvusiIeEQ/]
#aborcja #deregulacja #prawo #PrawoDoPomocy #dekryminalizacja #LegalnaAborcja @aborcja